Leje… leje… leje… O londyńskiej pogodzie się mówi, że jest deszczowa, ale to nieprawda… Przyjedźcie do Pietrozawodska. Trzy doby bez ustanku.
Przeczytałam „Martwe dusze” Gogola.
Leje… leje… leje… O londyńskiej pogodzie się mówi, że jest deszczowa, ale to nieprawda… Przyjedźcie do Pietrozawodska. Trzy doby bez ustanku.
Przeczytałam „Martwe dusze” Gogola.