Niedawno zaczęło się w Rosji nieprzyjemne zjawisko pod tytułem „wyłączanie ciepłej wody na dwa tygodnie”. Wspominałam o tym w moim pamiętniku w Pietrozawodsku, ciesząc się, że ma to miejsce tylko w wakacje, ale tak naprawdę, jak się okazuje, w niektórych miejscach już w maju – paru moich znajomych nie miało ciepłej wody w ostatnich tygodniach. Mnie na szczęście (jeszcze) to nie dotknęło.