Przeczytałam dzisiaj artykuł w „Argumentach i faktach” o Timie, Martinie i Archim (mieszkają razem w Wołgogradzie) i jestem pod wrażeniem poziomu dziennikarstwa w Rosji. Jak widać, nawet na tym najniższym, najmniej „prestiżowym” szczeblu prawda jest tym, co liczy się najmniej. Nota bene Tim i jego kumple to nie pierwsi moi znajomi obcokrajowcy, który trafili do rosyjskiej gazety – wcześniej była to Ulla (wywiad na temat jej działalności, przyczyn jej przyjazdu do Rosji itp.), a ostatnio Nat i Tom (artykuł pt. „Chcę rosyjską żonę!”). Jak widać Rosjanie bardzo się cieszą, że do ich kraju chcą przyjeżdżać obcokrajowcy, i próbują ich przedstawić w jak najlepszym świetle (a wypowiedzi obcokrajowców mają za to przedstawiać Rosję jako najlepszy kraj pod słońcem). Wracając do Tima i spółki: w krótkim tym tekście (jakieś 300 słów) kłamstwo piętrzy się na kłamstwie. Autorka pewnie odpowiedziałby na ten zarzut tak jak Jaskier: „Ja nie kłamię, ja tylko koloryzuję.” Już sam tytuł to stek bzdur: „Na procesję z wioślarzami z Cambridge.” Po pierwsze, chłopaki wcale się nie wybierają na tę procesję, po drugie – nie są wioślarzami, po trzecie – nie są z Cambridge. Zdjęcie jest podpisane: „Hindus, Anglik i Irlandczyk.” Ubaw po pachy, bo wszyscy trzej są Anglikami, Tim ma irlandzkie korzenie i dlatego jest katolikiem, a Archie ma indyjskie korzenie. Zresztą dalej w tekście czytamy, żeby było jeszcze barwniej: „Irlandczyk-katolik Tim, Anglik-protestant Martin oraz były hinduista, obecnie ateista – Archie” 😀 Dalej dowiadujemy się, że wszyscy trzej są studentami z Cambridge i w zeszłym roku przegrali w zawodach wioślarskich z drużyną Oxfordu (mam wrażenie, że to po prostu jedyne, co autorce artykułu przychodziło do głowy na myśl o Cambridge, no i jest to niejako związane z tematem procesji, której trasa przebiega wzdłuż rzek), i nie wezmą udziału w całej procesji (która potrwa aż dwa tygodnie!), bo mają „napięty grafik zajęć” – tak, cztery dni nauki w tygodniu, 15 godzin 😀 Myślę, że autorce można pogratulować jednego – pomysłu, jak urozmaicić nudnawy artykuł o religijnej procesji, która co roku jest taka sama. Tak sobie myślę, że naprawdę nie wiem, jak można ufać jakimkolwiek informacjom, jeśli nawet w czymś takim nie ma słowa prawdy 😀 Link do artykułu: http://np.aif.ru/issues/777/13_01 Polecam zdjęcie z podpisem („Hindus, Anglik i Irlandczyk na długo zapamiętają udział w prawosławnej procesji” – haha, na pewno będzie to jedno z największych przeżyć w ich życiu!)